11.05.2020 - 15.05.2020r.

 Tematyka tygodnia: Tajemnice książek.
 
Czym są dla nas książki?
 
"Ulubione" - wypowiadanie się dziecka na temat swojej ulubionej książki. Dziecko opowiada jaką książkę lubi i dlaczego.
Karta pracy 8b - ćwiczenie umiejętności oceniania, doskonalenie zdolności grafomotorycznych, rozwijanie kreatywności.
 
"Książka" - wysłuchanie wiersza  Anny Kamieńskiej i rozmowa na temat treści utworu.
Czemu książka stoi niema?
Może o czym mówić nie ma?
Jej literek czarne rządki
smutne jak jesienne grządki.
Czemu taka nudna, pusta,
jakby jej zamknięto usta?
Aż tu nagle, moja miła,
niema książka przemówiła.
I gadała i śpiewała,
czego nie opowiadała!
O przygodach, awanturach,
ptakach, kwiatach, morzach, górach.
Gdzie to wszystko w niej mieszkało?
Jak to wszystko w niej drzemało?
Chyba nie ma o co pytać:
nauczyliśmy się czytać.
 
Odpowiedz na pytanie: Czemu początkowo książka była smutna? Czy miała kolorowe obrazki? Dlaczego nagle zaczęła być ciekawa dla osoby mówiącej w wierszu? Co się zmieniło?
 
"Regulamin postępowania z książką" - dziecko ogląda obrazki wskazane na karcie pracy 9b i zastanawia się, jak jeszcze należy lub nie należy postępować z książkami.

 

Ale wstyd! – słuchanie i analiza treści wiersza Dominiki Niemiec
 
Ale wstyd!
 
Dnia pewnego ciepłą zieloną wiosną
mała Ania patrzyła, jak kwiatki rosną.
A że chciała narysować sobie takie ładne kwiatki,
umieściła je na książce, na środku okładki.
Wiem, powiecie, że Ania książkę tak zniszczyła,
ale jeszcze ta historia wcale się nie skończyła.
Ale wstyd!
Siostra Ani, gdy tylko spostrzegła jej poczynania,
zaczęła szukać jakiegoś rozwiązania.
Chciała książkę wyszorować szczoteczką i wodą.
Może one na ten kłopot coś pomóc tu mogą?
Ale zamiast się poprawić, wszystko się pogorszyło,
bo książce to pranie wcale nie posłużyło.
Ale wstyd!
Mama, gdy zobaczyła poczynania swoich córek,
za zniszczenie książki dała im porządną burę.
Bo się okazało, że książka nie należy do dzieci,
a jedynie ktoś im tę książkę do czytania polecił.
I mama z biblioteki ją wypożyczyła.
A to bardzo ważna kwestia w tym momencie była.
Ale wstyd!
Przecież książki nawet pomazanej nie można wyrzucić.
Trzeba będzie ją do biblioteki jak należy zwrócić.
I wyjaśnić przyczynę jej stanu fatalnego,
jej pogięcia i pomięcia, obrazka nieoczekiwanego.
I książkę odkupić lub zapłacić karę.
Nikt się w takiej sytuacji nie czuje doskonale.
Ale wstyd!
Szybko do biblioteki poszła z córkami mama.
W bibliotece jak zwykle siedziała pani ta sama.
Przywitała wszystkich i już książkę ogląda.
Badawczo się przygląda książce, dziewczynkom się przygląda.
– I co żeście tutaj, łobuziaki, uczyniły?
– Przepraszamy, trochę żeśmy książkę uszkodziły.
Ale wstyd!
– No cóż, musicie teraz naprawić swe zachowanie.
Zaraz wymyślę dla was jakieś zadanie.
Pomożecie mi poustawiać stos książek na półki,
a wtedy wybaczymy wam te wyczyny, te bzdurki.
Dziewczynki zabrały się do pracy ku uciesze mamy.
– Jak dbać i szanować książki, teraz zapamiętamy.
A gdzie wstyd? Już minął, znikł!
 
Po przeczytaniu wiersza Rodzic zadaje dzieciom pytania: Czego dotyczył wiersz? Co stało się
z książką? Kto ją zniszczył? Czy takie zachowanie było właściwe? Skąd dziewczynki miały książkę? Co musiały zrobić po tym, jak zniszczyły książkę? Co czuły dziewczynki, gdy oddawały książkę do biblioteki? Co musiały zrobić w bibliotece? Czy to, co czuły, minęło? Czy wy też kiedyś wstydziliście się z jakiegoś powodu? W jakiej to było sytuacji? Czy to było przyjemne uczucie? Jak czuliście się, gdy wstyd minął?
„Różne zakończenia” – zabawa w kończenie zdań. Rodzic odczytuje początek zdania, a dziecko je kończy.
Zdania: 
Ola nigdy się nie wstydzi gdy…
Klara poczuła wstyd, ale…
Maciej wstydzi się…
Można się zawstydzić, kiedy…
To wstydliwa sprawa…
Nie czuję wstydu, kiedy…
Kasia czuła się zawstydzona, gdy…
Wstyd to uczucie, które…
Kiedy się wstydzę…
 
Przypomnienie piosenki "Lubimy bajki".
 
Jak powstaje książka?
 
"Mała książka o książce" - opowiadanie Agnieszki Filipowskiej i rozmowa na jego temat.
 
Julka już od kilku dni nie chodziła do przedszkola. Miała anginę i musiała zostać w domu. Mama nie zawsze miała czas, żeby się z nią pobawić, czy poczytać jej jakąś książkę, bo była zajęta nadrabianiem zaległości w pracy. Żeby się nie nudzić, dziewczynka wymyślała sobie przeróżne zajęcia. Najbardziej spodobało jej się tworzenie własnych, barwnie ilustrowanych książeczek. Kilka kartek papieru składała na pół, wkładała jedną w drugą i po zrobieniu na grzbiecie dwóch otworów dziurkaczem, związywała wszystko razem ozdobną wstążeczką. Potem zabierała się do zapełniania stron obrazkową opowieścią, gdzieniegdzie opatrzoną prostym słowem, które już potrafiła samodzielnie napisać.
–– Mamo, jak będę duża, to zostanę księgarnią – oznajmiła pewnego dnia Julka pochłonięta ozdabianiem swoich małych arcydzieł.
–– Doprawdy? – rzuciła mama, zerkając na córkę znad laptopa, po czym zanurzyła usta w zimnej
już kawie, tylko po to, by nie wybuchnąć śmiechem. – To znaczy, czym dokładnie będziesz się zajmować?
–– No jak to czym? Robieniem książek, tak jak teraz – odpowiedziała dziewczynka.
–– Wiesz, córciu, księgarnia to właściwie nie jest osoba, tylko miejsce, taki sklep, w którym można kupić książki. I tam pracują księgarze albo księgarki, czyli osoby, które powinny znać się na literaturze, umieć coś doradzić, polecić – wyjaśniła mama. – Ale zanim książka trafi do księgarni, nad jej powstaniem pracuje wiele osób.
–– No popatrz, a ja robię wszystko sama i to jeszcze z anginą – rzekła z dumą Julka.
–– Tak, jesteś bardzo dzielna – przyznała ze śmiechem mama. – I wiesz co? Mam dla ciebie ciekawe zadanie. Co powiesz na stworzenie książki o tym, jak powstaje książka?
–– Super pomysł! – ucieszyła się mała artystka. – To od czego powinnam zacząć?
–– Hmmm… Najpierw powinnaś narysować las.
–– Jak to? To książki powstają w lesie?
–– Nie w lesie, tylko z lasu, a dokładnie z rosnących w nim drzew, które są ścinane, potem odpowiednio mielone i w specjalnej fabryce przetwarzane na papier – sprostowała mama.
 
Julka zostawiła na razie stronę okładki pustą. Na kolejnej zaś naszkicowała stojące w szeregu drzewa o rozłożystych koronach. Od nich skierowała strzałkę w stronę złożonej z prostokątów
i trójkątów fabryki z dymiącymi kominami. A dalej narysowała pokaźną stertę papierów. I czekała na dalsze wskazówki.
 
–– Teraz potrzebujemy autora, czyli osoby, która wymyśli opowieść. Od niego wszystko zależy. To on tworzy świat, jaki będziesz sobie później wyobrażać jako czytelnik. Zapełnia ten świat bohaterami, którym pozwala przeżywać różne przygody – kontynuowała mama. – To on
w magiczny sposób przemienia pustą kartkę papieru w barwną, tętniącą życiem historię.
 
W Julkowej książeczce wnet pojawił się pochylony nad dużym zeszytem mężczyzna w okularach, trzymający w ręce coś, co chyba miało być długopisem. Z głowy pisarza „wypączkowała” chmurka pełna pomysłów autora. Była tam królewna w krzywej koronie, ziejący pomarańczowym ogniem smok i rycerz z mieczem w dłoni.
–– Piękne te twoje rysunki – skomentowała mama z uznaniem. – Może zamiast księgarnią, zostaniesz ilustratorką. To kolejna ważna osoba tworząca książkę.
–– Czasami ważniejsza od pisarza, prawda? Bo w niektórych książkach są tylko obrazki, tak jak w mojej! – ożywiła się Julka. – Wiem! Na następnej stronie narysuję siebie, jak tworzę ilustracje do mojej książki! – I tak też zrobiła.
–– Dobrze, to teraz czas na współpracę z wydawnictwem – podsumowała mama. – Pracują tam redaktorzy, którzy podpowiadają autorowi, jak ulepszyć napisany tekst, dokonują korekty, czyli poprawiają znalezione błędy, i przygotowują książkę do druku.
–– A na czym polega to przygotowanie? – zainteresowała się mała ilustratorka.
–– Na wybraniu odpowiedniego koloru, kształtu czy wielkości liter, rozmieszczeniu tekstu oraz ilustracji na stronie, na zaprojektowaniu okładki i stron tytułowych – wyliczała mama. – O, widzę, że już naszkicowałaś małe wydawnictwo.
 
–– Tak, tu jest redaktor, który czyta książkę i poprawia błędy – objaśniała Julka, wskazując postać siedzącą przy nieforemnym biurku. – A ten wybiera najładniejsze literki z tych powieszonych na maleńkich wieszaczkach.
 
–– Pięknie! – zachwyciła się mama. – Choć wiesz, dziś pisarze i redaktorzy zwykle pracują na komputerach, tak jest szybciej i wygodniej – dodała rozbawiona. – Ciekawa jestem, jak narysujesz drukarnię, do której właśnie zmierzamy. Są tam specjalne maszyny, które na ogromnych arkuszach papieru drukują wiele stron książki jednocześnie. Potem te arkusze trzeba odpowiednio pociąć, złożyć w całość i skleić albo zszyć. A na koniec oprawić w piękną okładkę.
I tak powstał szkic drukarni, w której drukarze, niczym dzielne krawcowe, próbowali okiełznać pokrytą mrówczym pismem płachtę papieru za pomocą nożyczek oraz igły z nitką.
 
– Brawo, Julciu! – Mama pogładziła córkę po głowie. – Tak właśnie powstaje książka, która zostanie teraz wysłana do księgarni, gdzie stanie na półce, a potem trafi do rąk czytelników.
 
–– A moja, jak już wyzdrowieję, trafi do Julka, którego narysuję na okładce z otwartą książką na kolanach! – oznajmiła radośnie dziewczynka, dumna ze swojego dzieła.
 
"Jak powstaje papier?" - praca z kartą 7a - doskonalenie myślenia przyczynowo-skutkowego, poszerzanie wiedzy ogólnej.
 
Wprowadzenie litery F,F - karta pracy nr. 5
 
Jesteśmy autorami!
 
"Rodzaje książek" - wprowadzenie klasyfikacji książek ze względu na rodzaj i tematykę np. książki kucharskie, atlasy, albumy, przewodniki, słowniki, książki dla dzieci z obrazkami, bez obrazków, wiersze, proza. Wyjaśnienie dziecku czym różnią się te książki - wyglądem, tematem, rodzajem, budową, sposobem zapisu czy przeznaczeniem.
 
Karta pracy 6 - doskonalenie zdolności grafomotorycznych i percepcji wzrokowej, dekodowanie.
 
"Ilustracja" - praca plastyczna z wykorzystaniem dowolnej techniki np. farb, pasteli, kredek, mazaków, wyklejanek - robimy ilustrację do swojej ulubionej książki.
 
"Części książki" - wprowadzenie słownictwa dotyczącego budowy książek - autor, okładka, grzbiet, ilustracja, tytuł, numer strony, spis treści.
 
"Moja książka" - karta pracy 7 - doskonalenie twórczego myślenia i zdolności grafomotorycznych, budowanie wypowiedzi. 
 
"Na półce" - karta pracy nr.8a - segregowanie książek wg. pierwszej litery tytułu.
 
Moje książki – słuchanie wiersza I. Salach oraz rozmowa na temat jego treści.
Moje książki
Iwona Salach
 
Moje książki kolorowe
stoją równo na półeczce.
Myję ręce i oglądam
kartkę po karteczce.
Czasem książki czyta mama,
bo ja nie potrafię sama.
Z książek wiele się dowiecie
o szerokim pięknym świecie.
O roślinach, o zwierzętach,
o dalekich krajach też.
Wszystko w książce jest zamknięte,
a więc ją do ręki bierz.
 
Rozmowa z dzieckiem na temat przeczytanego wiersza.  Dlaczego dobrze jest mieć książeczki w domu i czytać je codziennie?; Co trzeba najpierw zrobić, zanim weźmiemy do ręki książkę?. Rodzic  zwraca dzieciom uwagę na prawidłowe obchodzenie się z książkami:
Nie wolno poplamić książki ani zaginać rogów; Należy delikatnie odwracać kartki, by ich nie podrzeć,
oraz odkładać książki na swoje miejsce.
 
Karta pracy 9a - ćwiczenie spostrzegawczości, dostrzeganie różnic w obrazkach.
 
„Co to jest?” – rozwiązywanie zagadek tematycznych.
 
Gdy chcesz stworzyć obrazek nowy,
taki piękny, kolorowy.
Będzie ci potrzebna ona,
najlepsza będzie biała, ale może być i czerwona.
Na niej namalujesz lub narysujesz, co tylko chcesz,
a potem możesz wyciąć każdą narysowaną rzecz. (kartka papieru)
 
Czyta ją mama, czyta i tata
często w obrazki jest bogata.
Dużo liter na każdej stronie,
są historie o królu na tronie.
Są też wiersze rymowane,
najlepiej, gdy przez babcię czytane. (książka)
 
Zanim zaczniesz czytać książkę,
najpierw, gdy ją bierzesz w rączkę,
patrzysz, co jest z tyłu, co jest z przodu,
czy jest tam rysunek samochodu?
Jest i taka, co przedstawia niedźwiadka,
to właśnie jest… (okładka) 
 
Polecam bajki czytane przez aktorów dostępne na stronie Narodowego Instytutu Audiowizualnego 
(ninateka.pl, zakładka: Literatura - Słuchowiska - Bajka).

Sponsor

bank spoldzielczy1